Nowa stajnia dla kóz jest ukończona, a nasze 40 dzieci pilnie uczą się szycia na darowanej profesjonalnej maszynie oraz produkcji mydła. Pomimo trudnych warunków drogowych spowodowanych intensywnymi opadami deszczu, z wdzięcznością patrzymy wstecz na wiele darów rzeczowych. Ważna nowość: darowizny ze Szwajcarii są teraz odliczane od podatków.
Nowa stołówka wreszcie działa, a nasze 41 sierot pilnie pomagało w pracach na farmie i różnych projektach. Szczególnie cieszy nas fakt, że rozpowszechniliśmy już 2000 egzemplarzy książki „Wielki Bój” w języku suahili i kontynuowaliśmy naszą pracę misyjną w okolicznych wioskach.
Dołączyło do nas czworo nowych dzieci – rodzeństwa. Nasze dzieci angażują się w pomoc sąsiedzką, nowa stołówka nabiera kształtów, a odbudowa szkoły i kaplicy jest niemal ukończona. Rozwój ten wiąże się jednak z wyzwaniami finansowymi.
Niezwykle obfite opady deszczu zalewały nasz obszar przez tygodnie. Jednocześnie nasza rodzina powiększyła się o 37 dzieci – w tym noworodka. Odbudowa szkoły i budowa stołówki postępują, a my nadal wspieramy chorych i potrzebujących w wiosce.
Naszych 31 dzieci uczy się, jak zarządzać kieszonkowym i zasadą dziesięciny. Założyły własne ogrody, pobierają lekcje gry na pianinie, flecie i szycia. Szczególnie wzruszające są nasze regularne wizyty u chorych, potrzebujących rodzin w wiosce.
Pora deszczowa dobiega końca, a my przyjęliśmy czworo nowych dzieci – rodzeństwo. Jackline otrzyma nową protezę z Austrii – to mały cud. Nasza szkoła ma 53 dzieci i cieszy się bardzo dobrą opinią. Po pożarze rozpoczynamy odbudowę.
Nasi pracownicy opowiadają o swoich doświadczeniach w Dunia ya Heri. Opiekujemy się obecnie 27 sierotami, nasza szkoła podstawowa otrzymała oficjalne zezwolenie, a my mogliśmy zbudować cztery kolejne domy dla potrzebujących rodzin.
Od stycznia nasza szkoła podstawowa funkcjonuje z dwiema pierwszymi klasami. Dziesięcioro z naszych najstarszych dzieci uczęszcza teraz do naszej własnej szkoły. Nowy warsztat jest gotowy, a my w końcu uzyskaliśmy podłączenie do publicznej sieci elektrycznej.
Mimo pandemii, nasze 25 dzieci rozwija się wspaniale i już dobrze mówi po angielsku. Oczekujemy na zatwierdzenie szkoły i ukończyliśmy stan surowy otwarty dla czterech dodatkowych sal lekcyjnych. Nasza farma już przynosi pierwsze plony.
Henry trafił do nas ze stopami końsko-szpotawymi i został skutecznie wyleczony. Pomimo pandemii COVID-19, wolontariusze znowu nas wspierali. Nasza 11-hektarowa farma została ogrodzona, a 4000 roślin ananasa posadzono.
Po pięciu latach ciężkiej pracy z wdzięcznością patrzymy na wspaniały rozwój naszego projektu. Udało nam się uchronić Janę przed próbą uprowadzenia, a nasze dzieci wspaniale się rozwijają – już dobrze mówią po angielsku i uczęszczają do naszego przedszkola.
Mimo pandemii koronawirusa udało nam się zakończyć ważne projekty: trzeci sierociniec „Ein Herz für Kinder”, naszą szkołę podstawową, duży plac zabaw i utwardzone chodniki. Nasze dzieci rozwijają się wspaniale i nauczyły się nawet pływać.
Opiekujemy się już 20 dziećmi i osiągnęliśmy maksymalną pojemność naszego pierwszego budynku. Nasza wcześniaczka Laura wspaniale się rozwija, a cztery polskie fizjoterapeutki wspierały nas przez trzy tygodnie. Trzeci budynek domu jest prawie gotowy.
Wcześniak Laura trafiła do nas po śmierci matki i wymaga intensywnej opieki. Obecnie opiekujemy się 16 dziećmi z pomocą dziewięciu matek zastępczych. Trzeci budynek domu dziecka jest w stanie surowym, a szkoła podstawowa ma zostać otwarta w przyszłym roku.
Intensywny rok dobiega końca. Zamiast obszernego raportu, za pomocą zdjęć pokażemy Państwu, jak rozwinęły się nasze maluchy w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Czujemy się obficie pobłogosławieni i chcemy podzielić się z Państwem naszą radością.
Cztery budynki jednocześnie w budowie – centrum kościelno-szkolne, trzeci budynek domu dziecka, nasz dom administratora i drugi budynek domu dziecka. Pierwsza wieża ciśnień została ukończona, a studenci ze Stuttgartu wspierają nas w budowie szkoły.
Pierwsza wieża ciśnień jest prawie gotowa i zapewni ciśnienie wody wynoszące jeden Bar. Obecnie opiekujemy się 12 dziećmi i mamy szczegółowe historie o każdym z nich. Betty, nasza „zagubiona” dziewczynka, wróciła do swojej rodziny.
Od sierpnia pomagają nam dwie wolontariuszki z Niemiec: Fleur Igler w ramach programu „Weltwärts” oraz Meike Beer na stażu pedagogicznym. Obie mieszkają w sierocińcu i wspierają nas w opiece nad dziećmi oraz pracach ogrodowych.
Pouczająca historia o wyzwaniach związanych z budową solarnego systemu wodnego w Afryce. O nierzetelnych technikach, zanieczyszczonych pompach i ważnych lekcjach dotyczących pracy w innej kulturze.
Oficjalne otwarcie, które miało miejsce 11 czerwca, okazało się wielkim sukcesem, a Sekretarz Stanu dr Mpoki był gościem honorowym. Obecnie opiekujemy się 14 dziećmi i opracowaliśmy ustrukturyzowany harmonogram dnia. Trwa budowa drugiego budynku mieszkalnego.
W piątek, 20 października, mieliśmy przyjemność powitać naszego najmłodszego mieszkańca! Liczące zaledwie 3 tygodnie porzucone niemowlę zostało znalezione w Dar es Salaam i znalazło u nas nowy dom. Rozwija się doskonale i już się uśmiecha.
Dynie z Austrii pomagają sierotom w Afryce: Helge i Christa Stangl tworzą łąkę kwietną dla pszczół, a jednocześnie przekazują dochody ze zbiorów dyni na rzecz naszego projektu domu dziecka. To kreatywny pomysł łączący ochronę środowiska z pomocą dla sierot.
Filmowy przegląd naszego projektu sierocińca Dunia ya Heri w Tanzanii. Zobacz rozwój naszego projektu i poznaj naszą pracę.
Historyczny dzień: Pierwsze dzieci zostały przyjęte do naszego sierocińca! Dom dziecka jest ukończony i otrzymaliśmy oficjalną licencję. Dwaj chłopcy w wieku 2,5 i 4 lat są naszymi pierwszymi mieszkańcami.
Wrażenia z Dunia ya Heri po dwóch latach nieobecności: Pierwszy dom dla dzieci z dachem Makuti jest prawie ukończony. Szczegółowy spacer po obiekcie ukazuje imponujący postęp projektu sierocińca na wybrzeżu Tanzanii.
Dach z liści palmowych Makuti został ukończony, a wykańczanie wnętrz rozpoczęte. Nowy, sześciopasmowy most do Dar es Salaam został otwarty, co znacznie skraca czas naszej podróży. Posadziliśmy 170 palm kokosowych i 100 drzew owocowych.
Nasz pierwszy budynek jest już gotowy! Wartownia z dachem w stylu zanzibarskim chroni naszą posiadłość i oferuje pierwsze pomieszczenia mieszkalne. Wykonano dwa szamba i zainstalowano zbiornik na wodę o pojemności 3000 litrów.